Choinka powoli rośnie w górę i na dziś wygląda tak
jeszcze trochę i będzie gotowa, potem tylko oprawa.
A ja zaczęłam kolejny haft w Magicznym SAL-u świątecznym - zabawę zaproponowała realizacja marzeń.
Mam tyle
Jedna para rąk, doba ma tylko 24 godziny i jeszcze spać trzeba (trzeba, próbowałam się odzwyczaić ale się nie dało:)) człowiek żeby nie wiem jak chciał to wszystkiego nie może zrobić :( a chciałabym, chciała...
Również haftuję bombeczkę...eski floreski takie odprężające......popełniłam kilka błędów, które musiałam poprawiać, ale poprawki poszły bez złości, tylko z uśmiechem ;) coś ma w sobie magicznego ta bombeczka....
Choinka pnie się w górę tzn, w tym przypadku w dół :) Bombeczkę też zaczęłam i bardzo przyjemnie się haftuje te esy-floresy.
OdpowiedzUsuńCudna choinka , tez ja wyszywam , choć leń mnie ogarnął ,
OdpowiedzUsuńNA bombkę miałam ochotę ale odpuściłam ,,
Jedna para rąk, doba ma tylko 24 godziny i jeszcze spać trzeba (trzeba, próbowałam się odzwyczaić ale się nie dało:)) człowiek żeby nie wiem jak chciał to wszystkiego nie może zrobić :( a chciałabym, chciała...
OdpowiedzUsuńJa też mam tę bombkę na swojej liście, ale czasu za mało.
OdpowiedzUsuńBombka cudnie się zapowiada!!!
OdpowiedzUsuńU mie choinka jeszcze nie ożyła ale bombeczka już powoli nabiera kształtów.
OdpowiedzUsuńRównież haftuję bombeczkę...eski floreski takie odprężające......popełniłam kilka błędów, które musiałam poprawiać, ale poprawki poszły bez złości, tylko z uśmiechem ;) coś ma w sobie magicznego ta bombeczka....
OdpowiedzUsuń